Za dość umiarkowaną cenę otrzymujemy produkt naprawdę wydajny. Dodając do tego klasyczną funkcjonalność oraz nowoczesny i bardzo przyjemny dla oka design, dostajemy sprzęt naprawdę wyjątkowy. Co więcej, na korzyść HyperX-a przemawia fakt, że jego osiągi są lepsze od tych, deklarowanych przez producenta, a to jest raczej niespotykane. Nowość od Kingstona poradziła sobie w naszych testach z największymi konkurentami, których produkty niejako rządziły na rynku dla entuzjastów już od jakiegoś czasu.
Kingston HyperX jest zbudowany z dość twardego plastiku o powierzchni gumowanej (przypominającej w dotyku gumę). Na wierzchu znajduje się niebieska część wykonanana z aluminium, z logiem i podpisem producenta.
Pendrive posiada wtyczkę USB chowaną na suwak. To rozwiązanie posiada swoje zalety, jak i wady. Zdecydowanym plusem jest to, że nie zgubimy zatyczki, która w większości konstrukcji niemal zawsze wyrabia się po pewnym czasie.
Do wad można na pewno zaliczyć możliwość osadzania się kurzu, piasku czy zabrudzeń we wnętrzu schowanego wtyku USB. Pendrive posiada niebieską diodę LED, sygnalizującą pracę.
Specyfikacja
Specyfikacja techniczna przedstawia się następująco:
* Pojemność: 8GB, 16GB, 32GB
* Rozmiary: 70,0mm x 22,4mm x 11,3mm
* Prędkości: odczyt 25MB/sekundę, zapis 16MB/sekundę
* Usprawnienia dla Windows ReadyBoost
* Temperatura pracy: 0 do 60 °C
* Temperatura przechowywania danych: -20 do 85 °C